W sobotę na rynku w Oświęcimiu, podobnie jak w ponad 80 miastach Polski, odbył się protest antyimigracyjny skierowany przeciwko polityce obecnego rządu w kwestii imigracji.
Wydarzenie zostało zorganizowane przez działaczy Konfederacji z powiatu oświęcimskiego, m.in. Martynę Kajor, Joannę Gałuszkę, które reprezentowały Ruch Narodowy i Kamila Olbrzymka reprezentanta Nowej Nadziei.
Prelegenci wyrazili obawy związane z masową imigracją, wskazując na potencjalne zagrożenia dla bezpieczeństwa oraz konkurencję na rynku pracy. Ich zdaniem polityka imigracyjna, zapoczątkowana przez poprzedni rząd, faworyzuje imigrantów, co może prowadzić do zmian demograficznych i konfliktów społecznych, podobnych do tych obserwowanych w Europie Zachodniej.
Jako rozwiązanie zaproponowano zatrzymanie imigracji oraz rozwój polityki pronatalistycznej, wspierającej dzietność polskich rodzin.
Podczas protestu zbierano podpisy pod petycją antyimigracyjną, którą działacze Konfederacji z Oświęcimia chcą złożyć do urzędu miasta, wzywając do sprzeciwienia się osiedlaniu nielegalnych imigrantów na terenie miasta Oświęcim. Przypomnijmy, że już dwa razy władze miejskie zablokowały wniesienie petycji pod obrady Rady Miasta.
Pikieta oraz petycja spotkała się z pozytywnym odbiorem mieszkańców. Według szacunków organizatorów, na rynku w Oświęcimiu zgromadziło się około 250 osób.
