W dniach 20–21 września w Krakowie, w Dworku Białoprądnickim, odbywał się tzw. Festiwal Równości. Działacze Ruchu Narodowego zorganizowali konferencję prasową, aby wyrazić sprzeciw wobec treści i ideologii promowanych w ramach tego wydarzenia.

Krzysztof Snela z krakowskich struktur RN podkreślił, że Festiwal Równości stał się narzędziem promocji niebezpiecznych ideologii: „Promowane są tu zgubne koncepcje – ideologia woke czy postulaty ruchów LGBT, które prowadzą młodych ludzi na manowce, utrudniając im normalne funkcjonowanie. Szczególnie nie możemy zgodzić się na lansowaną tu edukację seksualną. Edukacja seksualna to prawo i obowiązek rodziców – to oni najlepiej wiedzą, jak rozmawiać ze swoimi dziećmi o tych sprawach” – mówił Snela.

Piotr Bartosz – prezes krakowskiego Koła Ruchu Narodowego zwrócił z kolei uwagę na kwestię finansowania festiwalu z budżetu miasta: „W ubiegłym roku z interpelacji, którą złożyliśmy, wynikało, że na organizację tego wydarzenia przeznaczono 25 tysięcy złotych z miejskich środków. Czekamy na informację, jaka kwota zostanie wydana w tym roku. Pytamy, czy mieszkańcy Krakowa naprawdę zgadzają się na to, by finansować wydarzenie, które promuje treści szkodliwe dla najmłodszego pokolenia? Jak dobrze wiemy, na Zachodzie tego typu ideologie niszczą tradycyjny porządek społeczny. To my – środowiska narodowe i konserwatywne – musimy stanąć w obronie dzieci i młodzieży” – zaznaczył.
Działacze zachęcili również mieszkańców do tego, by sami przekonali się, jakie treści są promowane w ramach Festiwalu Równości: „Wybierzcie się Państwo sami na to wydarzenie w przyszłym roku, czy naprawdę warto, by tego typu ideologie były finansowane z naszych wspólnych pieniędzy?” – podsumowali uczestnicy konferencji.

